poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Grzybowy igielnik

Już od dawna chciałam mieć igielnik, aby nie wbijać moich igieł to tu to tam, potem szukać, znaleźć lub nie... I teraz mam :) Dzięki urodzinowemu wyzwaniu w Kreatywnym Kufrze - Organizer. Mój organizer organizuje tajemne życie igieł do haftu, koralików i szycia... ;) Spędzają one teraz czas wbite w grzyby o dziwnych kolorach...




Igielnik jest wykonany z wełny merynos i szetland, filcu, muliny, koralików różnej maści, pereł naturalnych i sztucznych, drutu stalowego oraz słoika o pojemności 0,4 l.

 

 Aby jednak nie dostać się w niepożądane rączki, igły i grzyby są chronione szklaną czaszą.. ;)


Igielnik zgłaszam do wyzwania w Kreatywnym Kufrze:

31 komentarzy:

  1. Mówią, że są takie grzyby po zjedzeniu których człowiek doznaje oświecenia i w ogóle działa na przyspieszonych obrotach ;) Ja nawet nie chcę wiedzieć co Twoje igły będą wyprawiać dzięki takiemu grzybkowemu spa :)
    Organizer zrobiłaś nieziemski, pomijając funkcje praktyczne, on jest małym dziełem sztuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Liczę na to, że igiełki "odlecą" i niestety, pewnie się dowiesz ;)
      Takie coś chodziło za mną od dłuższego czasu, nawet te kolory mnie męczyły, użyj nas... użyj... ;)

      Usuń
  2. To lubię, bo nie dość że przepiękny to praktyczny i zabezpieczony przed łapami. BRAWO!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Bez zabezpieczenia był by bezużyteczny... ;)

      Usuń
  3. tylko Ty mogłaś stworzyć coś takiego. tak, jak napisała Asia - to małe zawekowane dzieło sztuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Oczywiście nie poczuwam się do wyłączności na takie twory :)) Z pewnością jest trochę podobnych na świecie ;)

      Usuń
  4. Niesamowity jest!!! Stworzyłaś prawdziwe dzieło w świetnym surrealistycznym klimacie:) Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje igy, w tym też te spod kanapy, krzyczą, że wyprowadzają się do Nefryta :) Piękny, klimatyczny igielnik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biedaczki... ale pewnie masz tyle igieł, że w żadnym igielniku by się nie pomieściły więc i pod kanapą musisz je upychać ;)

      Usuń
  6. Pięknie! Można poczuć się jak w lesie...
    Podziwiam i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. O jacie ! Normalnie mnie zatkało. Jest niesamowity!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej, no jestem pod wrażeniem kreatywności:-) Świetny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Filc się Ciebie słucha, aż miło popatrzeć! :) Dopiero co przytykało mnie od szpaka, a tu taki wynalazek, coś niesamowitego...

    OdpowiedzUsuń
  10. Czarujący i niesamowicie kreatywny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Magiczny igielnik. Piękny jest.
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacyjny igielnik i jeszcze pod ochroną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) ochrona antykurzowa i antyłapkowa ;)

      Usuń
  13. Rewelacja!!! Małe, użytkowe dzieło sztuki!!!
    Przeurocze grzybki, narobiłaś mi apetytu na taki organizer :) Ale jak to zwykle bywa, na smaku się skończy ;)
    Gratulują wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudo! Dech mi zaparło dosłownie! łoooooŁ! :))) Grzybki rodem z "Alicji w Krainie Carów" Tima Burtona! Czadowe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, inspiracja rzeczywiście filmem Burtona :)

      Usuń